moja pierwsza w życiu muffina = nie mam foremek do muffinek i zrobiłam 1 dużą muffinę w foremce z kominkiem i upiekłam w prodiżu
do naczynia dajemy składniki mokre - jajko, mleko i olej
roślinny - dobrze roztrzepać rózgą
do płynnych składników wsypać dobrze wymieszaną
mąkę z solą, cukrami, proszkiem i krótko i energicznie,
jak ciasto za mocno gęste to dolać ciut mleka ale
nie zbyt dokładnie (byle jak), ciasto musi być
grudkowate - dzięki temu, po upieczeniu ciasto
będzie miało charakterystyczne grudki, będzie
też dość ciężkie i wilgotne
włączyć prodiż aby się nagrzał /ma grzałki góra-dół/ do wysmarowanej olejem kominówki przełożyć dużo większą połowę ciasta= resztkę ciasta wymieszać z kakao i nałożyć na wierzch białego
włożyć ciasto do prodiża ma temp. 200C i piec ok 30-35 minut - pod koniec sprawdzić przez otworki w pokrywie patyczkiem czy jest upieczone = wyłączyć
prodiż i nie otwierać przez 10 minut - aby nie opadło ciasto
zostawić blaszkę do ostudzenia i wyjąć muffinę na talerz= moja pierwsza muffina wyszła doskonale i zostanę przy opcji "wielkiej muffiny" - i będę próbować różnych smaków i dodatków......SMACZNEGO!!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz