1,5 kg dynia,
3/4 kg jabłka,
1 szklanka cukier,
1 łyżeczka kwasek cytrynowy,
1 sztuka galaretka brzoskwiniowa,
1 szklanka woda
dynię około 5 kg podzielić na 3 części
obrać ze skóry i usunąć pestki
jedną część dyni zetrzeć w robocie na grubych oczkach razem z jabłkami
gotować około 20 minut - mieszając - my lubimy dynię 'al dente', nie rozgotowaną
po tym czasie wsypać cukier, kwasek i galaretkę brzoskwiniową
z 5 minut na większym ogniu gotować cały czas mieszając
gorącą dynię przekładać do czystych słoików i mocno zakręcić
pasteryzować słoiki około 5 minut - stawiając je zakrętkami na dnie garnka
wyjąć z garnka i też słoiki postawić na zakrętkach do wystudzenia
słoiki schować w ciemne, chłodne miejsce
taką dynię lubimy do naleśników, przekładania i pieczenia ciast, do tostów i bułek z masłem.....POLECAM.... - w tej wersji "al dente" SMAKUJE JAK ANANAS....
SMACZNEGO!!!!!!
To musi mieć rewelacyjny smak ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak to smakuje, bo jeszcze nigdy nie skusiłam się na skosztowanie dyni ;))
OdpowiedzUsuń/ps. zapraszam do mnie na konkurs: http://mish-mash-mission.blogspot.com/2012/09/konkurs-kulinarny.html
Pozdrawiam!
wczoraj otworzyłam słoiczek do babeczek nadziania, dynia ze słoiczka jak smakowałam to prawie jak ananas...ale musi być tak starta na grubszo i jak się gryzie to ananas przypomina...polecam...
UsuńCiekawy przepis:)
OdpowiedzUsuń