12.06.2012

PRODIŻ-super pomocnik z czasów PRL-u....upiecze wszystko...

Prodiż z podwójnym grzaniem, spód może być jako podgrzewacz, przy podwójnym włączeniu temperatura  ok.200 C.
Po tylu latach zrobiłam "powrót do przeszłości". Prodiż kojarzył się innym z komuną i takim byle co do używania a dla mnie prodiż to wspomnienie dzieciństwa: zapach pieczonych ciast i mięs wszelakich przez obie babcie i moją mamę. Dostałam prodiż od mamy jak zaczęłam samodzielne życie i jakiś czas mi służył, przypomniałam sobie o nim gdzieś po ...dziestu latach w trakcie robienia porządków w piwnicy, niestety, był już do niczego. Mój gazowy piekarnik coś zaczyna słabo piec a mieliśmy z mężem wieki smak i ochotę na roladę z boczku i chciałam upiec. Udało mi się szybko kupić nowszy model z podwójnym grzaniem w internecie na all....

po kilku dniach otrzymania paczki nastąpiło pieczenie rolady z boczku świeżego. Już tak po 15 min. zaczyna ładnie pachnieć pieczeniem. Po ok. 1 godzinie rolada jest gotowa, przypieczona, pachnąca, no to na noc do lodówki. Rano odkroiłam plaster i zjadłam, i co? REWELACJA!

Tak kruchego, soczystego, dopieczonego i smakowitego boczku nie jadłam od bardzo dawna- czyli jeszcze w domu rodzinnym. Te boczki z piekarnika czy z rękawa przy boczku z prodiża nie mają szans!

Będę teraz korzystała z niego przy każdej okazji, piekarnik już mi nie potrzebny. Wzięłam od mamy kajecik z przepisami do prodiża i znalazłam też kilka przepisów na ciasta, zapiekanki no i sama lubię kombinować przy przepisach....oj, i chleb smaczny też upiecze. Szczerze polecam ten niby antyk z PRL-u a dla mnie SMAKI DZIECIŃSTWA.

w etykietach: "PRODIŻ" są przepisy z jego użyciem....zobacz...

2 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i SMACZNIE POZDRAWIAM!